![Spodnie dziecięce dla chłopców i dziewczynek, czyli skąd te różnice?](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgki0MYY2YWynuepqwWLlpfIM8teTj7N5vU2NGH7D2k3aFtE2Qw9x5oWCfNMTJa4dAAS7Z8Jc8WjarLcbliZKuUfRKSAZ1GWYiup0BKK_w1OkcTYjPrlE_GGD9d7itXWqtxVmYi_J2-Bwcq/s16000/kr%25C3%25B3j+spodni.jpg)
Ponieważ ostatnio, kiedy nie myślę o smutnej rzeczywistości kobiecej w Polsce oraz COVIDowej w kraju i na świecie, zajmuję się rzeczami tak przyziemnymi, jak choćby kupowaniem ubrań dla swoich dzieci na jesień i zimę, chciałabym się z Wami podzielić pewnym spostrzeżeniem związanym z tematem odzieży dla najmłodszych.
Zwykle staram się kupować ubrania z drugiej ręki, a jeśli to niemożliwe, od polskich producentów szyjących u nas w kraju, choć nie za kosmiczne pieniądze, ponieważ najzwyczajniej w świecie nie siedzę (jeszcze 😉) na kupie kasy.