Jak ten czas szybko leci! Dopiero co piekłam tort na pierwsze urodziny Sebastiana, a już Sebastian obchodził drugie! Daleko mi do kuchennych Nigelli, a o wiele bliżej do Ch... Pani Domu. Taka prawda i nie zamierzam tu nikogo oszukiwać. Z moimi kiepskimi zdolnościami kulinarnymi oraz brakiem chęci do gotowania już się pogodziłam i zaakceptowałam je. 😉Co prawda po narodzinach swoich dzieci gotuję więcej oraz zdrowiej niż kiedyś, jednak nadal nie jest to moją pasją. Wróć - nigdy raczej pasją nie będzie. Prędzej koniecznością.
Ale jest taki jeden dzień w roku, w którym czuję wewnętrzną potrzebę, żeby coś ugotować i, co więcej, sprawia mi to niesamowitą radość. Tak. Dobrze przeczytaliście - RADOŚĆ.😉Tym dniem są urodziny moich dzieci. Nie wyobrażam sobie, żeby obchodziły swoje urodziny bez wypasionego tortu lub też, żeby to był tort kupiony. Pewnie za kilka lat zweryfikuję ten drugi punkt i będę kupować torty, ale na chwilę obecną czuję wewnętrzną potrzebę wyrażenia miłości do swojego dziecka poprzez ten symboliczny tort urodzinowy. 😉
W diecie swoich dzieci staram się unikać cukru. Więcej o tym, dlaczego to robię, znajdziecie we wpisie na temat BLW. Przepis, który przedstawię Wam poniżej nie zawiera cukru rafinowanego. Zamiast niego w biszkoptach użyłam cukru kokosowego, który ma znacznie niższy indeks glikemiczny od standardowego cukru oraz zawiera w niewielkich ilościach, ale jednak: potas, miedź, tiaminę, cynk, żelazo, wapń oraz witaminę C.
Długo w czeluściach Internetu szukałam przepisu na prosty i pyszny tort bez cukru rafinowanego. I co? I pstro! Niczego ciekawego (oprócz przepisu, który już wykorzystałam na pierwsze urodziny mojego syna) nie znalazłam.
Dlatego tort na drugie urodziny Sebastiana jest zlepkiem z dwóch przepisów z moimi dodatkowymi modyfikacjami. Pierwszym był przepis na biszkopt orzechowy zamieszczony na stronie najsmaczniejsze.pl, a drugim - przepis na masę śmietankowo-gruszkową ze strony klasatortowa.pl
Tort marzenie - z orzechami i gruszkami
Jeśli chodzi o tort z okazji drugich urodzin Sebastiana, miałam tylko jedno marzenie: żeby to był tort z orzechów włoskich i żeby w jego składzie były też gruszki. Dlaczego taki a nie inny tort? - zapytacie. Ponieważ w tym momencie Sebastian ma fazę na obydwa składniki. Chrupie orzechy włoskie jak wiewiórki z książki o Puciu ;-) i pożera gruszki niczym jego rodzona mama - czyli ja. ;-)
Przepis na orzechowo-gruszkowy tort urodzinowy:
składniki:
biszkopt - łącznie trzeba upiec dwa biszkopty; poniżej podaję ilości na jeden biszkopt; użyłam tortownicy o średnicy 26 cm
- 120 g zmielonych orzechów włoskich
- 5 jajek (białka i żółtka oddzielnie)
- 70 gramów (około pół szklanki) cukru pudru (zrobionego z cukru kokosowego)
- 20 g skrobi ziemniaczanej (1,5 łyżki)
- 40 gramów kaszy manny (4 łyżki)
- pół cytryny i niecała szklanka herbaty Rooibos
kandyzowane gruszki
- 3 gruszki (lepiej twardsze niż miększe)
- kilka kropli aromatu waniliowego
- 2 łyżki syropu klonowego
- trochę wody
masa
- 1 miękka gruszka
- 500 g serka mascarpone
- 600 ml śmietanki 30% lub 36%
- 2 łyżki syropu klonowego
Przygotowanie:
biszkopt:
Przygotuj wszystkie składniki, tak, aby były pod ręką.
Temperaturę w piekarniku ustaw na 180°C, a wewnętrzną część tortownicy wysmaruj masłem i oprósz mąką.
Temperaturę w piekarniku ustaw na 180°C, a wewnętrzną część tortownicy wysmaruj masłem i oprósz mąką.
W miseczce zmieszaj zmielone orzechy razem z kaszą manną i skrobią ziemniaczaną. Do jednej miski przełóż białka i zmiksuj je na gęstą i sztywną pianę.
W drugiej misce umieść żółtka, dodaj cukier puder i zmiksuj na gładką masę.
W drugiej misce umieść żółtka, dodaj cukier puder i zmiksuj na gładką masę.
Potem mieszankę orzechową dodawaj po jednej łyżce do ubitych białek i mieszaj wszystko delikatnie drewnianą łyżką.
Następnie zrób to samo z masą jajeczną - dodawaj ją powoli do białek z mieszkanką orzechową cały czas mieszając delikatnie łopatką i uważając, aby masa nie opadła.
Na koniec masę przelej do formy i wstaw do rozgrzanego piekarnika.
Biszkopt piecz około 35 minut (do suchego patyczka).
Włóż drugi biszkopt do piekarnika i piecz tak samo, jak pierwszy.
W międzyczasie przygotuj roztwór do nasączenia biszkoptów: zaparz jedną torebkę herbaty Rooibos i odstaw do wystygnięcia. Potem dodaj do herbaty sok z połówki małej cytryny.
Kiedy biszkopty nie będą już gorące, wyjmij je delikatnie z foremki i nasącz przygotowanym roztworem herbaciano-cytrynowym.
kandyzowane gruszki:
Gruszki wymyj i obierz ze skórki.
Następnie pokrój je na plasterki. Pokrojone gruszki przełóż na patelnię. Dodaj do nich kilka kropli aromatu waniliowego, dwie łyżki syropu klonowego oraz jeszcze troszkę wody, żeby gruszki się nie przypaliły. Podsmażaj wszystko na małym ogniu. Smaż przez kilka minut od czasu do czasu mieszając. Kiedy gruszki będą już miękkie, zdejmij patelnię z ognia i odstaw na bok do wystygnięcia.
Następnie pokrój je na plasterki. Pokrojone gruszki przełóż na patelnię. Dodaj do nich kilka kropli aromatu waniliowego, dwie łyżki syropu klonowego oraz jeszcze troszkę wody, żeby gruszki się nie przypaliły. Podsmażaj wszystko na małym ogniu. Smaż przez kilka minut od czasu do czasu mieszając. Kiedy gruszki będą już miękkie, zdejmij patelnię z ognia i odstaw na bok do wystygnięcia.
Kremówkę z syropem klonowym ubij na sztywno. Następnie powoli dodawaj do niej serek mascarpone cały czas miksując. Miękką gruszkę obierz i zetrzyj na drobnych oczkach tarki. Dodaj ją do kremu i wymieszaj. Na samym końcu do kremu dodaj jeszcze syrop klonowy i ponownie wymieszaj.
tworzenie tortu
Na dużym talerzu połóż jeden nasączony już biszkopt. Na biszkopcie ułóż kandyzowane gruszki.
Następnie pokryj gruszki grubą warstwą kremu. Na krem połóż drugi nasączony już biszkopt i ponownie przykryj go grubą warstwą kremu. Kremem pokryj również boki tortu.
Tak przygotowany tort możesz jeszcze udekorować w dowolny sposób. Ja wybrałam do tego borówki i połówki orzechów włoskich. Włóż tort do lodówki. Najlepiej będzie smakować następnego dnia. Smacznego 😊
Następnie pokryj gruszki grubą warstwą kremu. Na krem połóż drugi nasączony już biszkopt i ponownie przykryj go grubą warstwą kremu. Kremem pokryj również boki tortu.
Tak przygotowany tort możesz jeszcze udekorować w dowolny sposób. Ja wybrałam do tego borówki i połówki orzechów włoskich. Włóż tort do lodówki. Najlepiej będzie smakować następnego dnia. Smacznego 😊
Reakcja na tort
Sebastian swoim tortem urodzinowym był po prostu zachwycony. Miał wszystkie składniki, które uwielbia: orzechy i borówki do wyjadania z góry tortu oraz gruszki, śmietanę i orzechy w jego wnętrzu. Mojemu dziecku smakował tak, że nie tylko mu się uszy trzęsły, ale również przez cały czas mówił "Am, mniam, mniam. Am, mniam, mniam. Am, mniam, mniam". 😊😊😊
Spodobał Wam się ten przepis? A może znacie jeszcze jakiś inny przepis na tort urodzinowy bez cukru? Dajcie znać. Z chęcią go poznam. 😊
Jeśli spodobał Ci się ten wpis i chcesz być na bieżąco z moimi działaniami i niczego nie przegapić:
- obserwuj mnie na Facebooku - Mama pod prąd FB
- zaglądaj do mnie na Instagramie - Mama pod prąd Instagram
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
• Za wszystkie komentarze z góry bardzo dziękuję :-)
• Obraźliwe komentarze będą usuwane